poniedziałek, 20 września 2010

Zabawne siarkowe błotka

Każdy wie jak śmierdzi zepsute jajko...
nie każdy jednak wie, że taki smrodzik można znieść i mieć nawet świetną zabawę:)

W Abchazji wszystko jest śmieszne, relaksujące i atrakcyjne, więc wytaplanie się w bajorku sprawiło nam ogromną frajdę...

Lepiej nie wspominać co pływało w tych bajorkach i co znajduje się na dnie...:D

Polecam!Bajorka siarkowe, zdrowotne znajdują się już niedaleko granicy z Gruzją. W pobliżu budowane jest nowe lotnisko, więc w przyszłości jest nadzieja rozwinięcia bezpośredniej turystyki z Polski do Abchazji.

Kąpiele błotne przyciągają Rosjan, którzy nawet wybierali błotka do butelek, bo są tańsze niż w Rosji i to o połowę. Nas ta taplaninka kosztowała mniej niż 30 złotych. Wycieczki kosztują 30, ale lepiej wybrać się tam większą grupą taksówką lub marszrutką, bo wycieczki widzieliśmy przez kilka minut i znikały, bo przewodnik już zmuszał do zakończenia zabawy.

środa, 4 sierpnia 2010

Podziękowania

Wspomnienia z wakacji pozostaną nam w sercach do końca życia!

Chciałabym serdecznie podziękować szczególnie dziewczynom za zaproszenie, bez którego wycieczka nie miała by nigdy miejsca.

Za rodzinną atmosferę całej familii, która starała się zorganizować nam tyle nietypowych rozrywek, że palce lizać:)

Wszystkim tym, którzy przyczynili się pośrednio lub bezpośrednio do wyprawy:)

Dziękuję wujkowi Konradowi! Polecam przy okazji- ksero na św. Marcinie na przeciwko kina Muza w Poznaniu z milutką obsługą:)

I wielkie dzięki tym, którzy się martwili i tym, którzy się nie martwili i uspakajali przepyszną zabawą!

środa, 28 lipca 2010

Wolność

I żadnych łańcuchów, zagród i boksów.

Znalazłam w necie piękny film sprzed 5 lat.

http://www.youtube.com/watch?v=aItREdjHdII
Oddaje ten klimat. szkoda, że nie udało mi się wrzucić podkładu muzycznego do bloga, ale postaram się pokombinować  jeszcze raz:) Miłego seansu!

Huśtaweczki dla tarzana

Liany dla tarzana są- nic tylko wypróbowywać. Potrzebna tylko jakaś drabka, żeby dosięgnąć. Widzieć ten rodzaj piękna- bezcenne. Po jednej stronie drogi było urwisko a w nim rwący potok górski. A z drugiej strony piękne wysokie skały (tutaj udało się objąć zaledwie ich część) a z półek skalnych zwisały kilkumetrowe posplatane ze sobą pędy bluszczu kolchidzkiego. Dla takich chwil warto żyć!

piątek, 23 lipca 2010

Dom poety

Jak na dom poety dramaturga przystało architektura tego budynku jest zniewalająco piękna. Szkoda, że zostały już tylko zaniedbane ruiny, choć porośnięte roślinami intrugują i zapraszają do zwiedzenia.

Cudeńko za 10 000 złotych:D

Prawda, że piękna? W środku beżowa skóra i bardzo wygodne kanapy. No i jelonek...Szkoda, że nie wiedzieliśmy jak zabrać takie cudo do Polski. Zresztą bez bankomatów ciężko byłoby skombinować taką sumę

Ł.Y.D.K.A. w ogrodzie botanicznym

O ogrodzie botanicznym troszkę już wspominałam ( http://abchazja2010.blogspot.com/2010/06/niebianska-przyroda.html ) Teraz chciałabym przedstawić wreszcie pięciotwora!
Ł.Y.D.K.A. stoi przed bramą ogrodu botanicznego w Suchumie. Po wojnie nie zostało wiele zabytków, jednak brama na szczęście jest w całości i obecnie jej zdjęcia są chętnie wykorzystywane do wyrabiania pamiątek takich jak magnesy na lodówkę czy bambusowych łyżek do butów.