piątek, 25 czerwca 2010

Troszke o ludziach

W Abchazji panuja zupelnie inne zwyczaje, niz w Europie zachodniej. Opieraja sie na szacunku do starszych oraz silnej tradycji. Ludzie sa tutaj otwarci, przyjacielsko nastawieni, a procz rodowitych Abchazow swoje miejsce na ziemi odnalezli tu takze Ormianie, Grecy, Turcy, Kabardyni, Ukraincy, Ingusze, Rosjanie, Gruzini. Czuja sie wspolnota wywodzaca sie z gor Kaukazu. Sam jezyk, o ktorym bedzie mowa w oddzielnym rozdziale wywodzi sie takze z rejonu gor. Posiada on w sobie cechy chinskiego I jest bardzo trudny, dlatego juz niewiele osob potrafi go pielegnowac. Najwazniejsza role pelnia tu osoby starsze, ktore uzywaja go jeszcze jako swoj glownY jezyk, co brzmi dla nas bardzo egzotycznie.

Abchaskie Savoir vivre:
Gdy najstarsza osoba stoi wszyscy mlodsi powinni takze wstac. Gdy mlodsze osoby siedza, a starsza podchodzi nalezy wstac I poczekac az usiadzie.
W tej rodzinie akurat najstarsza osoba jest dziadek od strony taty Asidy I Yulki. I tu zaczyna sie cala komplikacja dla przecietnych ”zachodnich” w zrozumieniu tego, co tu obserwujemy.
Synowa- nie moze odezwac sie pierwsza do tescia. Nigdy. I z tego powodu powstaja smieszne historie, ale o tym za chwilke. W polaczeniu zachowania w stosunku do starszych jestesmy kompletnie zdezorientowani co mozna czemu tak a nie inaczej.
W spotkaniach mezczyzn kobieta nie ma takze prawa sie odezwac, tylko obsluguje I kontroluje, czy na stole jest to co potrzebne.
Nie spotka sie tu takze kobiety palacej publicznie, chociaz wiekszosc z nich pali. Dlaczego? Poniewaz papieros kojarzony jest z kobieta rozpustna, dlatego nawet w domu korzystaja z licznych kryjowek, co nam wydaje sie bardzo zabawne. RzuCony w pospiechu papieros gdziekolwiek nieraz wywolal tu pozar!
A teraz posmiejmy sie troche.
Tesc szedl na rynek i synowa chciala zeby cos jej kupic. Niestety nie mogla sama sie do niego odezwac bez jego zgody. Wiec tylko pokazala przykladajac piesci do piersi, posladkow i lona. Zdezorientowany i zmieszany tesc idzie do zony i mowi:
-Ona jakies zbrezne mysli miala i mi tak ot pokazala.
A zona na to:
-Ty glupi! Ona chciala 2 litry mleka, 2 chleby I peczek pietruszki!

Jest jeszcze inna historia, ale znow bardziej smieszy pokazana, niz pisana.
Jak widac jezyk Abchaski bardzo komplikuje zycie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz